Aleksander i Jolanta Kwaśniewscy są razem od niemal pół wieku i w listopadzie będą świętować 46. rocznicę ślubu. Była para prezydencka pojawiła się w sobotnim wydaniu „Dzień dobry TVN”, prowadzonym przez Kingę Rusin i Piotra Kraśkę. W rozmowie z Dorotą Wellman opowiedzieli o sile swojego związku, wspólnych pasjach i planach na przyszłość. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.
Aleksander Kwaśniewski przyznał, że fundamentem każdego udanego małżeństwa jest miłość, ale równie istotne jest to, by z czasem przekształciła się w przyjaźń. – My w tym roku będziemy świętować 46 lat razem, jak się mówi młodym ludziom, to oni w ogóle nie wierzą. To jest możliwe i to jest ważne, że ta miłość przekształca się w przyjaźń. Jeżeli zapytają cię o najbliższego przyjaciela i mówisz, że to jest żona czy mąż, to właściwie jest miara sukcesu – powiedział były prezydent.
Była pierwsza dama dodała, że samo uczucie nie wystarczy, aby zbudować szczęśliwe życie we dwoje. – Dla dobrego związku miłość to za mało i to jest absolutnie prawda. Nadajemy na tych samych falach, mamy bardzo podobne poczucie humoru i podobne pasje, co też jest szalenie ważne – podkreśliła Jolanta Kwaśniewska.
Małżonkowie zdradzili także, że nadal chętnie spędzają czas razem. Uwielbiają podróżować, poznawać nowych ludzi i odkrywać nieznane miejsca. – Kochamy ludzi i podróże. Możliwość zwiedzania świata i miejsc, w których nigdy nie byliśmy, to dla nas ogromna radość – mówiła Jolanta Kwaśniewska. Jak przyznała, to ona przekonała męża do jazdy na nartach, dzięki czemu wspólne wyjazdy stały się jeszcze bardziej atrakcyjne.
Najbliższym celem ich podróży będzie Bhutan. Para wybiera się tam na specjalne zaproszenie królowej, którą Aleksander Kwaśniewski poznał przypadkiem na lotnisku podczas opóźnionego lotu.
Przypomnijmy, że pisaliśmy również o tym, że Kinga Rusin i Piotr Kraśko znów w „Dzień dobry TVN”.
