Już w poniedziałek rząd ogłosi ostateczną wysokość płacy minimalnej na 2026 rok. Propozycja przewiduje wzrost do 4806 zł brutto, czyli o 140 zł więcej niż obecnie. Rok temu w ostatniej chwili podniesiono stawkę bardziej niż planowano, ale ekonomiści przekonują, że tym razem taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.
Proces ustalania minimalnego wynagrodzenia odbywa się w ramach Rady Dialogu Społecznego, w której zasiadają przedstawiciele rządu, pracodawców i związków zawodowych. Strony zwykle nie osiągają porozumienia, dlatego to Rada Ministrów wskazuje finalną kwotę. Termin na decyzję mija 15 września. Prawo mówi jasno – rząd nie może obniżyć kwoty poniżej 4806 zł, ale może zaproponować wyższą.
Według nieoficjalnych doniesień Ministerstwo Rodziny chciało podnieść płacę nawet do 5 tys. zł, jednak resort finansów zablokował ten pomysł. Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, w rozmowie z Business Insiderem ocenia, że większej podwyżki nie będzie. – Byłbym bardzo zaskoczony, gdyby ostatecznie rząd zdecydował się przekroczyć poziom 4806 zł. Nie ma ku temu podstaw, bo inflacja w dużej mierze została już opanowana – tłumaczy ekspert.
Wysokość płacy minimalnej pozostaje kluczową informacją dla milionów Polaków. Z danych GUS wynika, że najniższą stawkę otrzymuje około 15 proc. pracowników, czyli ponad 3 mln osób. Trzeba jednak pamiętać, że 4806 zł to kwota brutto. Po potrąceniu podatków i składek pracownik dostaje na rękę nieco ponad 3600 zł.
Podwyżka minimalnego wynagrodzenia zmienia nie tylko wypłaty, ale także wiele wskaźników w gospodarce. Od tej stawki zależy odprawa przy zwolnieniach grupowych czy wysokość składek na ubezpieczenia społeczne w ramach tzw. małego ZUS-u. Wyższa płaca minimalna automatycznie oznacza więc większe obciążenia dla przedsiębiorców.

Pracownicy z niecierpliwością czekają na ostateczną decyzję. Choć wielu liczyło, że rząd odważnie przekroczy próg 5 tys. zł, wszystkie znaki wskazują na to, że w 2026 roku minimalne wynagrodzenie wyniesie właśnie 4806 zł brutto.
Przypomnijmy, że pisaliśmy również o tym, że Polska giełda pod presją po nocnym incydencie z dronami. Inwestorzy czekają na dane z USA