Sąd umarza sprawę Sławomira Nowaka Były minister mówi o „gorzkej satysfakcji”

Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył „polski wątek” afery korupcyjnej Sławomira Nowaka. Były minister mówi o gorzkiej satysfakcji i walce o dobre imię.

2 Odczyt
Sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka

Warszawski sąd rejonowy umorzył tzw. „polski wątek” afery korupcyjnej ze Sławomirem Nowakiem. Chodziło m.in. o zarzuty przyjmowania łapówek w zamian za pomoc w zdobyciu stanowisk w spółkach Skarbu Państwa. Decyzję podjęto jeszcze przed rozpoczęciem procesu, wskazując na „oczywisty brak podstaw oskarżenia”. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.

Były minister transportu skomentował wyrok w mediach społecznościowych. „Nie ma we mnie triumfalizmu, ale gorzka satysfakcja, że sprawiedliwość, choć powoli, jednak nadchodzi. Wymiar sprawiedliwości wstaje z kolan. To nie koniec mojej wojny… Szkoda tylko tych lat i zrujnowanego życia” – napisał Sławomir Nowak na platformie X.

Nowak, związany przez lata z Platformą Obywatelską, odszedł z polskiej polityki po głośnej sprawie zegarka niewpisanego do oświadczenia majątkowego. Później kierował ukraińską agencją drogową Ukrawtodor. W 2021 roku polska prokuratura postawiła mu 17 zarzutów, w tym korupcyjnych i dotyczących prania brudnych pieniędzy. Równolegle oskarżenia wysunęła także strona ukraińska.

Proces Nowaka

Proces Nowaka został podzielony na kilka części. Jak podały „Fakty” TVN, do wniosku obrony o umorzenie „polskiego wątku” przyłączył się sam prokurator. Zmiana ta nastąpiła już po przejęciu sprawy przez innego referenta, co nastąpiło po zmianie władzy. Główne postępowanie dotyczące rzekomej korupcji na Ukrainie nadal trwa w warszawskim sądzie.

Oskarżenie dotyczy m.in. przyjęcia co najmniej 320 tys. zł łapówek za pomoc w zdobyciu intratnych posad w spółkach państwowych, a także 760 tys. zł za zorganizowanie spotkania biznesowego w Gdańsku. Według śledczych Nowak miał również żądać korzyści o wartości ponad 6 mln zł podczas pełnienia funkcji na Ukrainie.

Sąd umorzył sprawę Sławomira Nowaka

Obrona od początku przekonywała, że część spraw nie ma podstaw do oskarżenia. Już w 2023 roku mec. Joanna Broniszewska podkreślała, że wydzielenie „polskiego wątku” otwiera drogę do szybkiego oczyszczenia jej klienta z zarzutów. Dzisiejsza decyzja sądu potwierdza te przewidywania.

Nowak nie ukrywa jednak, że lata spędzone w cieniu podejrzeń odcisnęły piętno na jego życiu. Jak zaznacza, mimo satysfakcji z umorzenia części postępowań, walka o pełne oczyszczenie imienia dopiero się toczy.

Przypomnijmy, że pisaliśmy również o Katastrofa śmigłowca Black Hawk w USA: zginęło czterech żołnierzy elitarnych sił