Runda Formuły 1 w Azerbejdżanie ponownie przypomniała, że nawet w środku sezonu intryga może być napięta i wielowarstwowa. Wyścig w Baku przyniósł kibicom wiele emocji – od triumfu Maxa Verstappena po błędy Oscara Piastriego, od стабільnego progresu Mercedesa po sensacyjne podium Williamsa. Każdy zespół przeżył tu swoją własną historię, a widzowie otrzymali masę wrażeń, które będą jeszcze długo dyskutowane. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl w odniesieniu do źródła komentator.net.
Verstappen znów w grze o tytuł?
Max Verstappen jasno udowodnił, że jego status jednego z najlepszych kierowców świata nie zależy od szybkości bolidu. Kwalifikacje w Baku były chaotyczne: sześć czerwonych flag, wypadki i błędy większości zawodników. To właśnie Verstappen uniknął problemów, jadąc perfekcyjnie w warunkach, gdy tor „karał” niemal każdego.
W samym wyścigu Max od pierwszych okrążeń przejął prowadzenie i pewnie kontrolował tempo. Ani Sainz, ani Lawson, ani Russell nie byli w stanie mu zagrozić. Stopniowo zwiększając przewagę, Holender ukończył wyścig z komfortowym zapasem 15 sekund. Ten sukces był jego czwartym w sezonie i напомнил скептикам: nawet przy stracie 69 punktów do Piastriego nie należy go jeszcze skreślać. Tak, odrobić dystans w siedmiu rundach niemal niemożliwe, ale takie zwycięstwa podtrzymują ogień rywalizacji.
Błędy Piastriego i porażka McLarena
Runda, którą McLaren mógł zaliczyć na plus, zamieniła się w koszmar. W kwalifikacjach Oscar Piastri rozbił samochód, a Lando Norris nie wykorzystał szansy i był dopiero siódmy. W wyścigu Australijczyk popełnił dwa błędy już na pierwszym kółku: falstart, a następnie uderzenie w bariery. Taki podwójny cios wykluczył go z rywalizacji i pozbawił zespół realnego wyniku.
Norris, choć dojechał do mety, również rozczarował – znów siódme miejsce i stracone punkty. To już drugi z rzędu trudny weekend dla McLarena. Kierownictwo ma nadzieję, że limit błędów i problemów technicznych został wyczerpany, ale na razie „pomarańczowi” wyglądają na wrażliwych. Intryga jednak зберігається: Lando traci do Piastriego tylko 25 punktów, a przed nimi trudny etap w Singapurze.
Przełom Mercedesa i upadek Ferrari
Od Mercedesa w Baku nikt не oczekiwał wielkich wyników, a jednak zespół potrafił zaskoczyć. George Russell przez cały weekend nie czuł się najlepiej, a młody Andrea Kimi Antonelli miał za sobą serię неpowodzeń. Wydawało się, że tor w Azerbejdżanie będzie kolejnym testem.
Tymczasem obaj kierowcy przeprowadzili pewne kwalifikacje, a potem przejechali cały dystans bezbłędnie. W efekcie Mercedes wywalczył podwójny finisz w pierwszej czwórce i wyprzedził Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. Niemcy zajmują teraz drugie miejsce, wyprzedzając rywali tylko o cztery punkty. Do Red Bulla tracą 18 oczek, a walka o tytuł „najlepszego po McLarenie” nabiera tempa.
Podium Williamsa i sukces Sainza
Największą sensacją weekendu było podium Carlosa Sainza w barwach Williamsa. Legendarny brytyjski zespół długo czekał на момент, by przypomnieć o sobie, i ten шанс przyszedł właśnie w Baku. Sainz pokazał dojrzałą jazdę, unikał błędów i wykorzystał problemy rywali. Podium było pierwszym dla Williamsa od 2021 roku i pozwoliło przekroczyć barierę 100 punktów w sezonie.
Dla Alexa Albona runda ułożyła się odwrotnie: poważny błąd w kwalifikacjach i wypadek w wyścigu przekreśliły wszystkie nadzieje. Jednak wynik Sainza перекрив негатив, dając kibicom wrażenie, że Williams naprawdę wraca do elity.
Tsunoda i Lawson: walka o miejsce w Formule 1
Osobnym wątkiem była rywalizacja Yuki Tsunody i Liama Lawsona. Według mediów to właśnie między nimi rozstrzygnie się jedno miejsce w Racing Bulls на сезон 2026.
Lawson zabłysnął w kwalifikacjach, zajmując trzecie miejsce, i choć nie utrzymał pozycji w wyścigu, finiszował piąty – doskonały rezultat для kierowcy młodszej ekipy Byków. Tsunoda również przejechał świetny weekend: szóste miejsce w kwalifikacjach i szóste w гонке. Japończyk obronił się przed atakiem Norrisa i udowodnił, że potrafi walczyć na najwyższym poziomie.
Zespół będzie musiał zdecydować, który z nich zostanie w Formule 1. Na razie wynik jest remisowy, a decydujące będą ostatnie rundy sezonu.
Podsumowanie azerskiego etapu
Grand Prix w Baku pokazało, że Formuła 1 pozostaje nieprzewidywalna. Verstappen wciąż walczy wbrew matematyce, McLaren przeżywa kryzys, Mercedes wraca do gry, a Williams ponownie staje na podium. Dodajmy do tego intrygę wokół Tsunody i Lawsona – i staje się jasne, że sezon dopiero nabiera rumieńców.
Przypomnijmy, pisaliśmy także o tym, że Iga Świątek zwyciężyła w Seulu po emocjonującym finale
