Wielka sensacja na korcie w Pekinie! Jelena Ostapenko, która prowadziła 3:0 w pierwszym secie z Priscillą Hon, nie zdołała utrzymać przewagi i odpadła z turnieju WTA 1000. Australijka, notowana na 108. miejscu w rankingu, odwróciła losy meczu, wygrywając 6:3, 6:2. To jej największy sukces w karierze, a odpadnięcie Ostapenko jest największą niespodzianką dnia. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.
Pierwsza część meczu: Jelena Ostapenko miała wszystko pod kontrolą
Mecz zaczął się zgodnie z przewidywaniami. Ostapenko, rozstawiona z numerem 22, szybko wyszła na prowadzenie 3:0. Choć gemów nie wygrywała łatwo, była w pełni skoncentrowana, a pierwsze trzy udało się jej wygrać. Wydawało się, że Łotyszka ma sytuację pod kontrolą i nie da się zaskoczyć. Jednak to, co wydarzyło się później, zaskoczyło wszystkich.
Gdy wydawało się, że Ostapenko kontroluje mecz, zaczęła popełniać błędy. Priscilla Hon, nie poddając się, zaczęła stopniowo odrabiać straty. Australijka wygrała sześć gemów z rzędu, zdobywając pierwszego seta 6:3. Co gorsza, to nie był koniec kłopotów Ostapenko.
W drugim secie Ostapenko próbowała odzyskać kontrolę, ale Hon nie dała jej żadnej szansy. Priscilla wygrała trzy gemy z rzędu, a choć Ostapenko udało się chwilowo wyrównać, znów przełamała ją Australijka. Z pewnością trzymała nerwy na wodzy, pewnie utrzymując swoje podanie i przełamując Ostapenko, gdy ta walczyła o meczowe piłki. Ostatecznie Hon wygrała 6:3, 6:2, przechodząc do trzeciej rundy. To jej najlepszy występ w turniejach WTA.

Czeka ją kolejny trudny przeciwnik
Teraz Priscilla Hon zmierzy się w kolejnej rundzie z Belindą Bencic lub Katie Volynets, a jej awans do trzeciej rundy Pekinu będzie jednym z najważniejszych momentów w jej karierze.
Naprawdę zaskakująca porażka Ostapenko, która dla wielu była faworytką tego spotkania.
Przypomnijmy, że pisaliśmy również o tym, że Jannik Sinner pokonuje Marin Čilića i awansuje do 1/8 finału w Pekinie.