W sobotę odbędzie się jedno z najbardziej interesujących spotkań 10. kolejki PKO Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się z Lechią Gdańsk. Oba zespoły są na fali – Korona nie przegrała od ośmiu spotkań (wliczając Puchar Polski), a Lechia wygrała trzy mecze z rzędu. Trener Korony Jacek Zieliński, choć z pokorą ocenia sytuację, zauważył, że mecz zapowiada się wyjątkowo emocjonująco. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.
„Lechia gra teraz bardzo ofensywnie, strzelają dużo bramek, ale też tracą ich sporo. Czeka nas trudny mecz, bo ich siła ognia jest imponująca. Trener John Carver świetnie wykonuje swoją robotę, a styl gry Lechii cieszy oko kibiców. Spodziewamy się otwartego i pełnego emocji spotkania” – mówił Zieliński na konferencji prasowej przed meczem.
Trener Korony porównał obie drużyny do „diesla”, który z każdym kolejnym meczem nabiera tempa. „Obie drużyny miały słabszy początek sezonu, ale teraz zaczynają się rozpędzać. Korona i Lechia muszą utrzymać formę i poprawić organizację gry” – dodał Zieliński. W Pucharze Polski obie drużyny wygrały swoje mecze: Korona pokonała Stal Rzeszów, a Lechia wyeliminowała Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
Mimo że Korona jest obecnie na 5. miejscu w tabeli, trener Zieliński przestrzega przed nadmiernym optymizmem: „Piąte miejsce nic nie znaczy. Liga jest poszatkowana przez zaległe mecze, więc trzeba skupić się na dalszym rozwoju drużyny” – stwierdził. Zwycięstwo w sobotę może sprawić, że Korona zrówna się punktami z liderującym Górnikiem Zabrze, co tylko zwiększy stawkę nadchodzącego starcia.
Naprawdę emocjonujące starcie czeka nas już w najbliższy weekend. Z pewnością będzie to mecz, który dostarczy kibicom wielu wrażeń!
Przypomnijmy, że pisaliśmy również o tym, Jak Polska przygotowuje się do finałowego sprintu na mistrzostwach świata w siatkówce
