Analiza treningów w Singapurze: Kto zaskoczył, a kto musi się poprawić?

W Singapurze na torze Marina Bay walka o zwycięstwo pozostaje napięta. Kto zaskoczył na treningach, a kto musi poprawić wyniki przed kwalifikacjami i wyścigiem?

4 Odczyt
McLaren, Red Bull i Ferrari: Analiza treningów w Singapurze

Formuła 1 wróciła na jeden z najtrudniejszych torów mistrzostw – uliczny autodrom Marina Bay, który sprawdza kierowców zarówno technicznie, jak i fizycznie. Ta runda zawsze wymaga od zespołów maksymalnej koncentracji i wysokiej gotowości, a pierwsze treningi pokazały, że walka w Singapurze będzie prawdziwym wyzwaniem. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.

McLaren: liderzy pod znakiem zapytania

McLaren, jako główny faworyt sezonu, nie spełnił wszystkich oczekiwań podczas pierwszej sesji treningowej. Spodziewano się, że zespół wróci na szczyt po trudnych rundach w Włoszech i Baku, ale tor w Singapurze pokazał swoje specyficzne wymagania. Choć MCL39 wykazał się dobrą przyczepnością do toru, problemy z zużyciem opon i niestabilność tylnej części bolidu pozostawały kluczowymi wyzwaniami.

Głównym problemem dla McLarena była niewystarczająca zwrotność przy niskich temperaturach nawierzchni, co nie pozwalało w pełni wykorzystać mocne strony samochodu. Kierowcy, Oscar Piastri i Lando Norris, generalnie nie byli zadowoleni z ustawień bolidu, mimo wysiłków inżynierów w celu poprawy jego balansu. Niemniej jednak potencjał pojazdu pozostaje wysoki, a zespół będzie nadal pracować nad ulepszaniem ustawień.

McLaren, Red Bull i Ferrari: Analiza treningów w Singapurze

Red Bull: nowe aktualizacje dają wyniki

Dla Red Bulla Singapur stał się testem stabilności. Ostatnie aktualizacje, które zespół wprowadził od wyścigu w Austrii, pozwoliły wrócić do rywalizacji, a już podczas pierwszych treningów widać było, że samochód działa dobrze w specyficznych warunkach ulicznych torów. Inżynierowie znaleźli dobry balans na torze, a ulepszenia przedniego skrzydła pozwoliły znacznie poprawić przyczepność w zakrętach.

Jednak problemy z przednimi oponami pozostają. Jeśli temperatura nawierzchni wzrośnie jeszcze bardziej, może to stworzyć dodatkowe trudności dla zespołu. Mimo to, Red Bull pokazuje pozytywne wyniki i może walczyć o zwycięstwo w kwalifikacjach i wyścigu.

McLaren, Red Bull i Ferrari: Analiza treningów w Singapurze

Ferrari: praca z oponami – główny problem

Ferrari, mimo ambicji, nie mogło pokazać idealnych wyników podczas pierwszej sesji treningowej. Problemy z oponami stały się głównym czynnikiem wpływającym na tempo bolidu. Choć mechaniczna przyczepność do toru była na odpowiednim poziomie, problemy z temperaturą opon uniemożliwiały pełne wykorzystanie potencjału pojazdu.

Charles Leclerc i Lewis Hamilton nie byli w pełni zadowoleni z zachowania swoich bolidów. Leclercowi brakowało przyczepności w zakrętach, a Hamilton, mimo dobrze ustawionego skrzydła, również napotkał problemy z oponami. Ogólnie, Scuderia będzie pracować nad poprawą balansu na drugą połowę weekendu.

McLaren, Red Bull i Ferrari: Analiza treningów w Singapurze

Mercedes: stabilność, ale bez walki o podium

Mercedes pokazał tempo w górnej części środka stawki, ale nadal ustępuje McLarenowi i Red Bullowi na szybkich prostych i szybkich sekcjach toru. Samochód wykazuje stabilne przyczepienie mechaniczne, jednak trudności z utrzymaniem opon w odpowiedniej temperaturze mają duży wpływ na tempo. Jest to szczególnie widoczne podczas długich serii okrążeń, co stawia pod znakiem zapytania ich zdolność do rywalizacji o wysokie miejsca w wyścigu.

Obecnie Mercedes nie ma szans na podium, ale zespół na pewno będzie walczyć o dobre punkty.

McLaren, Red Bull i Ferrari: Analiza treningów w Singapurze

Podsumowanie

Na podstawie wyników pierwszych treningów w Singapurze walka o zwycięstwo w kwalifikacjach i wyścigu pozostaje otwarta. Mimo silnych stron McLarena, problemy z zużyciem opon i balansem nie pozwoliły zespołowi pokazać swojego najlepszego tempa. Red Bull, z drugiej strony, umocnił swoją pozycję dzięki nowym aktualizacjom, ale zależność od warunków atmosferycznych nadal pozostaje problemem.

Przypomnijmy, że również pisaliśmy o tym, że Kamil Majchrzak wyeliminował faworyta.