12 października 2025 roku w Kownie, na stadionie imienia Steponasa Dariusa i Stasysa Girėnasa, odbędzie się mecz pomiędzy reprezentacjami Litwy i Polski w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026. Dla obu drużyn to ważny etap w walce o punkty i miejsce w tabeli, a dla kibiców – prestiżowe derby sąsiadów z bogatą historią rywalizacji. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.
Transmisja
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45 czasu polskiego. Na terenie Polski prawa do transmisji meczów eliminacyjnych posiadają kanały Polsat Box Go oraz TVP Sport.
Reprezentacja Litwy
Litewska drużyna, prowadzona przez Edgrasa Jankauskasa, przystępuje do meczu z ambicjami, ale i z pewnymi problemami. Główną cechą Litwinów jest dyscyplina i determinacja. Zespół stawia na grę zespołową, solidną obronę i walkę o każdą piłkę. W centrum defensywy wyróżnia się Edvinas Girdvainis – doświadczony zawodnik, na którym opiera się cała linia obrony. Bramkarze Litwy również prezentują się pewnie, co potwierdzają liczne czyste konta w ostatnich meczach domowych.

Mocną stroną Litwy jest dobra organizacja gry i ogromne zaangażowanie. Drużyna rzadko załamuje się nawet w starciach z silniejszymi rywalami, a u siebie potrafi postawić się niemal każdemu. Słabością pozostaje skuteczność – Litwini mają trudności z wykańczaniem akcji i brakuje im kreatywności w ofensywie. Po kontuzji Justasa Lasickasa, jednego z kluczowych pomocników, drużyna straciła na szybkości i pomysłowości. Brakuje również szerokiej ławki rezerwowych – w przypadku urazów lub zmęczenia zmiennicy nie zawsze prezentują ten sam poziom. Mimo to motywacja i doping kibiców w Kownie mogą odegrać decydującą rolę, bo Litwa zawsze gra z pasją przeciwko Polsce.
Reprezentacja Polski
Polska przystępuje do meczu w roli faworyta. Zespół ma większe doświadczenie międzynarodowe i wyższy poziom piłkarski. Nawet przy brakach kadrowych Polacy zachowują ofensywny potencjał i równowagę w składzie. W ataku tradycyjnie wyróżnia się Robert Lewandowski, którego skuteczność i przywództwo są kluczowe. Obok niego groźni są także Arkadiusz Milik, Przemysław Frankowski i Sebastian Szymański.
Mocną stroną Polski jest solidna obrona i umiejętność kontrolowania tempa gry. Drużyna dobrze wykorzystuje stałe fragmenty, szybkie kontry i potrafi skutecznie pressować w odpowiednich momentach. Nie wszystko jednak działa idealnie – kontuzje Adama Buksy i Nikoli Zalewskiego zmuszają trenera do szukania nowych rozwiązań w ofensywie. Polska potrafi też czasem stracić koncentrację w defensywie, zwłaszcza na wyjazdach. Jeśli Litwie uda się wykorzystać błąd lub stały fragment gry, może dojść do niespodzianki. Mimo to ogólny poziom organizacji i doświadczenie przemawiają za Polską jako wyraźnym faworytem spotkania.

Statystyka bezpośrednich spotkań
Historia meczów Litwy i Polski przemawia na korzyść gości. Obie reprezentacje grały ze sobą 12 razy: sześć zwycięstw Polski, cztery remisy i dwa wygrane Litwy. Bilans bramkowy: 18:8 dla Polski. W oficjalnych rozgrywkach, w tym eliminacjach do Mistrzostw Świata i Europy, Litwa jeszcze nie pokonała Polski. Ostatnie trzy spotkania zakończyły się bez bramek dla Litwinów, podczas gdy Polska dwa razy wygrała pewnie.
Statystyki pokazują, że Polska częściej kontroluje przebieg meczu, stwarza więcej sytuacji i skuteczniej je wykorzystuje. Litwa natomiast częściej liczy na kontry i stałe fragmenty, ale rzadziej przekłada to na gole. Ten układ sił utrzymuje się od lat – Polacy pozostają faworytami każdego bezpośredniego starcia.
Prognoza wyniku meczu
Według prognoz analityków sportowych, Polska ma wyraźną przewagę. Portal SportsMole przewiduje wynik 0:2 dla gości. Szanse na zwycięstwo Polski oceniane są na 65–70%, remis – 15–20%, sukces Litwy – nie więcej niż 15%.
Jeśli Litwa wykorzysta atut własnego boiska i przetrwa pierwsze pół godziny, mecz może być zacięty i nieprzewidywalny. Jednak przy normalnym przebiegu gry doświadczenie i jakość Polski powinny przynieść zwycięstwo. Najbardziej prawdopodobny wynik to 1:0 lub 2:1 dla gości. Mimo to futbol już nieraz pokazywał, że outsider potrafi zaskoczyć – i Litwini z pewnością spróbują wykorzystać swoją szansę.
Przypomnijmy, pisaliśmy także o tym, że Iga Świątek zaskakująco odpadła z turnieju w Wuhanie.