Izrael rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę ofensywę w Gazie: co wiadomo

2 Odczyt
Izrael rozpoczął ofensywę w Gazie: dziesiątki ofiar

Izraelskie wojsko wieczorem 15 września rozpoczęło dużą operację przeciwko miastu Gaza. Najpierw uderzyło lotnictwo, a chwilę później do akcji wkroczyły czołgi. Według agencji WAFA, w wyniku bombardowań zginęło co najmniej 62 osoby. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.

Portal Ynet informuje, że w ciągu zaledwie 20 minut Gaza została zaatakowana 37 razy, również z helikopterów. Serwis Axios, powołując się na źródła, twierdzi, że celem ofensywy jest de facto okupacja miasta.

Jednak nawet w izraelskich strukturach bezpieczeństwa pojawiły się ostrzeżenia. Jak podają media, szef sztabu armii Eyal Zamir oraz szefowie Mossadu i wywiadu wojskowego odradzali premierowi Benjaminowi Netanjahu rozpoczęcie operacji. Ich zdaniem atak może zagrozić życiu izraelskich zakładników, spowodować ciężkie straty wśród żołnierzy i ostatecznie zmusić Tel Awiw do przejęcia pełnej kontroli administracyjnej nad Gazą.

Po rozpoczęciu operacji rodziny zakładników rozbiły namioty przed rezydencją premiera, domagając się uwzględnienia ich losu. Plany przejęcia kontroli nad Gazą i rozbicia Hamasu zostały zatwierdzone przez Netanjahu już w sierpniu. Radio wojskowe podało, że działania mogą potrwać do 2026 roku, a w ich szczytowym momencie weźmie udział nawet 130 tysięcy rezerwistów.

Izrael rozpoczął ofensywę w Gazie: dziesiątki ofiar
Izrael rozpoczął ofensywę w Gazie: dziesiątki ofiar

Szereg państw, w tym Egipt i Katar, ostro skrytykowały izraelską operację. Wcześniej także ONZ potępiła działania Tel Awiwu, apelując o natychmiastowe zawieszenie broni i powrót do dyplomacji. W połowie sierpnia Egipt i Katar zaproponowały plan 60-dniowego rozejmu z możliwością całkowitego zakończenia konfliktu. Porozumienie zakładało wymianę więźniów: uwolnienie połowy izraelskich zakładników w zamian za część Palestyńczyków. Hamas zaakceptował inicjatywę, ale Izrael nie udzielił odpowiedzi.

Przypomnijmy, pisaliśmy także o Niebezpieczna przygoda w Mozambiku: spontaniczna decyzja turystów skończyła się ostrzeżeniem