DJI zaprezentowało Mini 5 Pro — nowego kompaktowego drona, który ma szansę wyznaczyć nowe standardy w segmencie lekkich bezzałogowców. Firma postawiła na wysoką jakość obrazu i długi czas pracy bez ładowania, a także dodała funkcje, które wcześniej były dostępne tylko w droższych modelach. Rynek amerykański ponownie został pominięty — w USA oficjalna sprzedaż nie jest planowana. W Europie i Azji nowy model może stać się prawdziwym hitem, bo połączenie możliwości kamery i czasu lotu wygląda imponująco. Materiał przygotowała redakcja lechia-gdansk.pl.
Nowy sensor i możliwości kamery
Mini 5 Pro to pierwszy dron w tej linii z 50-megapikselową kamerą i calową matrycą. Dla porównania, w Mini 4 Pro sensor miał rozmiar 1/1,3 cala, co było zauważalnie mniejsze. Powiększona powierzchnia sensora pozwala uchwycić więcej światła i oferuje do 14 stopni zakresu dynamicznego. DJI twierdzi, że jakość obrazu miejscami przewyższa droższego Air 3S, szczególnie w portretach i ujęciach w cieniu. Kamera obsługuje nagrywanie w 4K przy 120 kl./s, wspiera HDR i D-Log M, a także szeroki zakres ISO.
Nowością jest 42 GB wbudowanej pamięci, co pozwala rejestrować dłuższe nagrania bez karty SD. Do tego dochodzi Wi-Fi 6 z prędkością transferu do 100 MB/s, dzięki czemu przesyłanie materiałów na komputer czy smartfon jest szybkie i wygodne.

Czas lotu i akumulatory
Autonomia lotu stała się jednym z najważniejszych punktów prezentacji. Standardowy akumulator zapewnia do 36 minut w powietrzu, czyli nieco więcej niż w Mini 4 Pro. Ale prawdziwą nowością jest rozszerzona bateria, która pozwala latać aż 52 minuty. To absolutny rekord wśród nieprofesjonalnych dronów DJI. Ograniczenie dotyczy Europy, gdzie większe akumulatory nie będą sprzedawane z powodu przepisów o wadze dronów.
Warto podkreślić, że mimo dłuższego czasu lotu dron nadal waży poniżej 250 g, co czyni go wygodnym w podróży. Użytkownicy mogą dłużej filmować panoramy, nagrywać dynamiczne ujęcia i spokojnie wracać do domu bez obaw o brak energii.
Systemy bezpieczeństwa i sterowanie
Mini 5 Pro otrzymał ulepszony system unikania przeszkód z przednim lidarem. Dzięki temu dron lepiej radzi sobie w nocy i w sytuacjach, gdy sygnał GPS jest słaby. Nowy system pozwala też zapamiętywać trasy i bezpiecznie wracać do punktu startu. Zwiększono także prędkość wznoszenia — teraz to 10 m/s, a maksymalna prędkość pozioma wzrosła do 42 mil/h.
Sam start również stał się prostszy: urządzenie włącza się automatycznie po rozłożeniu ramion. Ulepszony gimbal umożliwia szerszy zakres obrotu kamery, co daje nowe możliwości twórcze. To rozwiązanie docenią zarówno początkujący, jak i doświadczeni filmowcy czy blogerzy.

Dodatkowe funkcje i tryby
Mini 5 Pro przejął też kilka funkcji z droższych modeli. Najciekawszą jest tryb „48 mm średniego tele”, który cyfrowo imituje pracę teleobiektywu. Choć nie dorównuje optyce Air, pozwala na nowe ujęcia i zabawę z kadrem. Rozszerzono także możliwości nagrywania — dostępne są HDR, D-Log M oraz rejestracja w zwolnionym tempie.
Najważniejsze cechy DJI Mini 5 Pro:
- Kamera 50 Mpix z calową matrycą i 14 stopniami zakresu dynamicznego.
- Czas lotu do 36 minut na standardowej baterii i do 52 minut na rozszerzonej.
- System unikania przeszkód z przednim lidarem.
- Nagrywanie 4K 120 fps, tryby HDR i D-Log M.
- 42 GB pamięci wewnętrznej i Wi-Fi 6 z prędkością transferu do 100 MB/s.
- Waga poniżej 250 g — idealny do podróży.
Cena i dostępność w Polsce
Oficjalnej sprzedaży w USA nie będzie, a firma nie planuje nawet stworzyć strony produktowej dla tego modelu. W Kanadzie cena wynosi 769 USD, w Europie 798 EUR, w Wielkiej Brytanii 689 GBP, a w Japonii około 106 700 jenów. Przewidywana cena w Polsce to około 3400 złotych. Jeśli dron pojawi się w USA u niezależnych sprzedawców, cena prawdopodobnie będzie wyższa ze względu na cła. W Europie i Azji ceny pozostaną na dotychczasowym poziomie, co można uznać za pozytywną wiadomość.
Kompatybilność i akcesoria
DJI zaoferuje zestawy z dodatkowymi bateriami i kontrolerami z ekranami. Jednak zgodność z poprzednimi modelami jest ograniczona. Śmigła i filtry ND z Mini 4 Pro nie pasują, a choć akumulatory teoretycznie są kompatybilne, producent odradza ich używanie. W praktyce oznacza to konieczność inwestycji w nowe akcesoria, ale w zamian użytkownik otrzyma nowoczesny i wygodny zestaw.

Podsumowanie
DJI Mini 5 Pro to nie tylko ewolucja serii, ale próba udowodnienia, że kompaktowy dron może być naprawdę potężnym narzędziem. Duży sensor, rekordowa autonomia i nowoczesne systemy bezpieczeństwa czynią go idealnym dla blogerów, podróżników i fanów fotografii z powietrza. Ograniczenia sprzedaży w USA mogą być wadą, ale w Europie i Azji nowy model ma szansę stać się jedną z najciekawszych premier roku.
Przypomnijmy, że pisaliśmy również o Ferrari 849 Testa Rossa: nowa legenda z Maranello.