Autor: Agnieszka

Lechia zdobyła twierdzę Gliwice

W sobotnim meczu 7. kolejki PKO Ekstraklasy Lechia Gdańsk odniosła drugie zwycięstwo w sezonie wygrywając 2-1 z Piastem Gliwice. Gole dla gdańszczan zdobyli Sławomir Peszko i Žarko Udovičić, a gliwiczanie odpowiedzieli trafieniem Jorge Félixa z rzutu karnego. Dla mistrzów Polski była to pierwsza domowa porażka w meczu ligowym od 12 sierpnia 2018 roku.

31 sierpnia 2019, 17:30 – Gliwice (Stadion Miejski)
Piast Gliwice 1-2 Lechia Gdańsk 
Jorge Félix 87 (k) – Sławomir Peszko 55, Žarko Udovičić 69 

Piast: 26. František Plach – 28. Bartosz Rymaniak, 88. Uroš Korun, 23. Tomáš Huk, 2. Mikkel Kirkeskov – 11. Jorge Félix, 6. Tom Hateley, 18. Patryk Sokołowski, 19. Sebastian Milewski (68, 71. Dominik Steczyk), 21. Gerard Badía (79, 14. Jakub Holúbek) – 9. Piotr Parzyszek (73, 89. Patryk Tuszyński). 

Lechia: 12. Dušan Kuciak – 19. Karol Fila, 25. Michał Nalepa, 26. Błażej Augustyn, 22. Filip Mladenović – 21. Sławomir Peszko (62, 90. Artur Sobiech), 36. Tomasz Makowski, 35. Daniel Łukasik, 6. Jarosław Kubicki, 31. Žarko Udovičić (89, 28. Flávio Paixão) – 17. Lukáš Haraslín (75, 23. Mario Maloča). 

żółte kartki: Parzyszek, Rymaniak, Tuszyński – Makowski, Fila. 

sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). 
widzów: 4875.

Poznaliśmy termin meczu z Gryfem Wejherowo.

Znamy już dokładny termin meczu 1/32 finału Pucharu Polski,gdzie zagramy w Wejherowie z tamtejszym Gryfem.Mecz odbędzie się 24 września o godzinie 15:30.

Mecz z Gryfem Wejherowo będzie pierwszym przystankiem Lechii w drodze do obrony Totolotek Pucharu Polski. W poprzednim sezonie Biało-Zieloni sięgnęli po to trofeum pokonując po drodze Wisłę Kraków, Resovię, Termalicę Bruk-Bet Nieciecza, Górnika Zabrze, Raków Częstochowa i w finale Jagiellonię Białystok.

Piotr Stokowiec ”Jesteśmy w stanie grać lepiej”

Czujemy niedosyt, bo wszyscy oczekiwaliśmy zwycięstwa, ale Śląsk postawił nam twarde warunki, był drużyną dobrze zorganizowaną i nie grało nam się łatwo. Jesteśmy w stanie grać lepiej i szybciej, a tego nam zabrakło w pierwszej połowie. Wieloma fragmentami próbowaliśmy grać atakiem pozycyjnym, ale było za mało konkretów – powiedział po meczu ze Śląskiem Wrocław trener Piotr Stokowiec.

Lechia remisuje ze Śląskiem

Lechia Gdańsk zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1:1. Jeszcze przed przerwą prowadzenie gościom dał Przemysław Płacheta, a po przerwie ładnym strzałem popisał się Sławomir Peszko, doprowadzając do remisu.

Patryk Lipski,Wojciech Golla

24 sierpnia 2019, 17:30 – Gdańsk (Stadion Energa Gdańsk)
Lechia Gdańsk 1-1 Śląsk Wrocław 
Sławomir Peszko 54 – Przemysław Płacheta 37 

Lechia: 12. Dušan Kuciak – 19. Karol Fila, 25. Michał Nalepa, 26. Błażej Augustyn, 22. Filip Mladenović – 21. Sławomir Peszko (83, 7. Maciej Gajos), 35. Daniel Łukasik, 9. Patryk Lipski (46, 27. Rafał Wolski), 6. Jarosław Kubicki, 17. Lukáš Haraslín (78, 31. Žarko Udovičić) – 28. Flávio Paixão

Śląsk: 1. Matúš Putnocký – 28. Łukasz Broź, 5. Israel Puerto, 14. Wojciech Golla, 4. Dino Štiglec – 11. Mateusz Cholewiak (85, 6. Michał Chrapek), 29. Krzysztof Mączyński, 21. Jakub Łabojko, 7. Róbert Pich, 8. Przemysław Płacheta (89, 20. Mateusz Hołownia) – 9. Erik Expósito(60, 15. Daniel Szczepan). 

żółte kartki: Kubicki, Flávio Paixão, Peszko, Fila – Mączyński. 

sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). 
widzów: 13 691.

Flavio Paixao,Israel Puerto
Sławomir Peszko,Wojciech Golla

Lechia poznała rywala w 1/32 finału Pucharu Polski.

Biało-Zieloni w 1/32 Totolotek Pucharu Polski zagrają z Gryfem Wejherowo na wyjeździe.

Lechia Gdańsk broni trofeum, które Biało-Zieloni zdobyli wygrywając w finale z Jagiellonią Białystok. We wcześniejszych rundach pokonali kolejno Wisłę Kraków, Resovię Rzeszów, Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, Górnik Zabrze oraz Raków Częstochowa.

Pierwszy mecz 1/32 z Gryfem odbędzie się 24, 25 lub 26 września w Wejherowie. 

Dusan Kuciak i Lukas Haraslin z powołaniami do reprezentacji Słowacji.

Dusan Kuciak i Lukas Haraslin otrzymali powołania do szerokiej kadry reprezentacji Słowacji na najbliższe mecze eliminacji mistrzostw Europy.

Słowacy zagrają w Trnavie z Chorwacją 6 września o 20:45 oraz trzy dni później w Budapeszcie zmierzą się z Węgrami. Reprezentacja naszych południowych sąsiadów po trzech rozegranych spotkaniach ma na swoim koncie sześć punktów. 

Selekcjonerem reprezentacji Słowacji jest były trener Zagłębia Lubin Pavel Hapal.

Ostateczny skład reprezentacji Słowacji poznamy w ciągu najbliższych kilku dni. 

Lukas Haraslin

Pierwsza porażka w sezonie

Lechia Gdańsk przegrała w Bełchatowie z Rakowem Częstochowa 2:1.Bramkę dla Biało-Zielonych z rzutu karmego zdobył Artur Sobiech.Po pięciu kolejkach zajmujemy 10 miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy z 7 punktami .

18 sierpnia 2019, 17:30 – Bełchatów (GIEKSA Arena)
Raków Częstochowa 2-1 Lechia Gdańsk
Felicio Brown Forbes 41, Igor Sapała 51 – Artur Sobiech 90 (k) 

Raków: 1. Michał Gliwa – 77. Dawid Szymonowicz, 2. Tomáš Petrášek, 5. Emir Azemović – 39. Jakub Apolinarski (90, 27. Daniel Bartl), 10. Igor Sapała, 17. Petr Schwarz, 30. Miłosz Szczepański (80, 22. Michał Skóraś), 9. Sebastian Musiolik (86, 4. Kamil Piątkowski), 23. Patryk Kun – 91. Felicio Brown Forbes

Lechia: 12. Dušan Kuciak – 19. Karol Fila, 25. Michał Nalepa, 26. Błażej Augustyn, 22. Filip Mladenović – 28. Flávio Paixão (72, 27. Rafał Wolski), 36. Tomasz Makowski (46, 7. Maciej Gajos), 9. Patryk Lipski, 6. Jarosław Kubicki, 17. Lukáš Haraslín (46, 21. Sławomir Peszko) – 90. Artur Sobiech

żółte kartki: Apolinarski, Sapała, Skóraś – Makowski, Nalepa, Gajos, Sobiech, Mladenović, Wolski. 

sędziował: Jarosław Przybył (Kluczbork). 
widzów: 3607.

Piotr Stokowiec ”Bierzemy się do dalszej pracy”.

 Doświadczonej drużynie nie powinny się takie błędy przytrafić. Bardzo dobra pierwsza połowa i szkoda, że nie podwyższyliśmy tego prowadzenia, bo myślę, że druga bramka załatwiłaby sprawę. Druga połowa była słabsza w naszym wykonaniu, zabrakło energii i zdecydowania. Trochę za bardzo oddaliśmy pole gry. Na pewno dziś brak naszych skrzydeł, Udovicica i Haraslina, dał się odczuć. Myślę, że to są ważne ogniwa i dają nam szersze spektrum działania. Remis, który na pewno nie jest zadowalający. Z remisu cieszą się inne drużyny, ale na pewno nie my i bierzemy się do dalszej pracy -mówił po meczu Piotr Stokowiec.