Autor: Agnieszka

Jakub Arak na dłużej w Lechii!

Jakub Arak przedłużył swój kontrakt z Lechią Gdańsk. Nowa umowa naszego napastnika będzie obowiązywała do 30 czerwca 2022 roku.

25-latek jest wychowankiem Victorii Głosków. Jako junior występował w młodzieżowych drużynach Legii Warszawa, z której w 2014 roku przeniósł się do Zagłębia Sosnowiec. Następnym przystankiem w jego karierze był Ruch Chorzów, do którego trafił w 2016 roku. Będąc zawodnikiem tego klubu rozegrał w Lotto Ekstraklasie 33 spotkania, w których zdobył 4 bramki.

Stamtąd trafił do Lechii, gdzie występuje od 2017 roku, z przerwą na roczne wypożyczenie do Stali Mielec, gdzie w 15 meczach I ligi zanotował na swoim koncie 7 trafień. W sezonie 2019/2020 wystąpił w biało-zielonych barwach 7 razy – 6 razy w rozgrywkach PKO Ekstraklasy i raz w rozgrywkach Totolotek Pucharu Polski.

– Czuję się tutaj naprawdę świetnie. Widzę to, że klub cały czas się rozwija i idziemy do przodu. Na pewno jestem wdzięczny klubowi za zaufanie, jakim mnie obdarzył. Będę robił na boisku wszystko, aby Lechia odnosiła na boisku sukcesy podobne do tych, jakie odnieśliśmy w ubiegłym sezonie – skomentował podpisanie nowego kontraktu Arak.

Poprzednia umowa Araka obowiązywała do końca czerwca 2020 roku.

Lechia ma plan na czas pandemii.

Zarząd Lechii Gdańsk opracował plan dalszego funkcjonowania na czas koronawirusa. Aby przetrwać, klub zmniejszy budżet na kolejny sezon o ok. 10 milionów złotych.

Na czas pandemii związanej z COVID-19 klub opracował plan, którego celem jest przetrwanie pandemii i utrzymanie płynności finansowej. Zgodnie z planem budżet klubu na kolejny sezon zostanie obniżony o 20% i wynosić będzie 42 miliony złotych. Cięcia budżetu dotyczą zarówno obszaru sportowego, jak też zaplecza organizacyjnego klubu. Dzięki tym oszczędnościom poprawi się płynność klubowych finansów oraz zniwelowane zostaną straty spowodowane m.in. brakiem publiczności na meczach domowych.

– W ostatnich dniach skupialiśmy się na zabezpieczeniu finansów i formalności niezbędnych do uzyskania licencji od PZPN na grę w Ekstraklasie. Uregulowanie zaległości oraz spełnienie warunków do otrzymania licencji na kolejny sezon było możliwe dzięki zaangażowaniu akcjonariusza większościowego, pana Franza-Josefa Wernze. Bez jego pomocy byłoby nam naprawdę trudno przetrwać w tym szczególnym okresie. Po raz kolejny spośród udziałowców tylko on, jako udziałowiec większościowy, był w stanie zapewnić niezbędne finansowanie – mówi Adam Mandziara, prezes zarządu Lechii Gdańsk SA.

Jeszcze przed długim weekendem majowym na kontach zawodników pojawiły się przelewy wymagane przez PZPN w ramach licencji. W kolejnym kroku zawodnikom wysłane zostały również zaległe wypłaty. To był jeden z warunków uzgodnionych z radą drużyny, aby kontynuować rozmowy indywidualne dotyczące obniżenia wynagrodzeń za okres, kiedy Ekstraklasa została sparaliżowana. Na podstawie odrębnie wypracowanych porozumień, już wcześniej o połowę zmniejszyli swoje wynagrodzenia zarząd oraz sztab szkoleniowy, a zespół administracyjny pracuje za 60% dotychczasowego wynagrodzenia. 

– Gdy już mamy pewność, że wypełniliśmy wymogi licencyjne, możemy przejść do kolejnego kroku. Kontynuujemy rozmowy indywidualne z piłkarzami na temat obniżki wynagrodzeń w związku z mniejszymi wpływami do budżetu klubu w czasie pandemii. Do tej pory zawodnicy wykazywali dobrą wolę i mam nadzieję na ich odpowiedzialne podejście do dalszych rozmów – podkreśla Adam Mandziara.

Z powodu zawieszenia rozgrywek tylko do końca kwietnia na konto klubu nie wpłynęło ok. 10 milionów złotych. Część z tych płatności jest odroczona. Głównym powodem jest wstrzymanie finansowania przez sponsorów. Są też jednak wyjątki, jak na przykład Energa – sponsor główny klubu, który podtrzymał finansowanie, czy firma Cekol, która przelała na konto klubu środki przewidziane w umowie do końca sezonu.

Nawet jeśli rozgrywki Ekstraklasy zostaną wznowione pod koniec maja, to piłkarze zagrają przy pustych trybunach i kluby będą pozbawione wpływów z biletów. Jedyną możliwością obejrzenia rywalizacji będzie transmisja telewizyjna oraz relacje medialne.

– Należymy do czołówki Ekstraklasy pod względem frekwencji. Rocznie tylko z tytułu sprzedaży biletów i karnetów do klubowej kasy wpływało ok. 7 milionów złotych. W najgorszym scenariuszu cały przyszły sezon zagramy przy pustych trybunach. Ta nowa rzeczywistość wymaga zdecydowanych działań i na takie się zdecydowaliśmy, aby klub mógł nadal normalnie funkcjonować. Przygotowujemy też specjalne akcje dla kibiców, aby mogli cały czas czuć się związani z drużyną. Przed nami na pewno ciężki okres, dlatego tym bardziej liczymy na wsparcie kibiców i partnerów biznesowych – zapowiada Arkadiusz Bruliński, dyrektor Działu Komunikacji i Marketingu Lechii Gdańsk.

Aktualizacja :

Jak podaje Przegląd Sportowy,piłkarze Lechii w dalszym ciągu oczekują na zaległe pensje za luty,marzec i kwiecień a zaraz mamy też maj-zapłata zaległych premii oraz pensji za przynajmiej za styczeń i luty była warunkiem postawionym przez radę drużyny by zawodnicy zgodzili się na obniżenie pensji.Słowo dane przez zarząd nie zostało dotrzymane,w związku z czym na razie piłkarze nie zamierzają iść klubowi na ręke.

Ekstraklasa wraca do gry !

Premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej z Minister Sportu, Danutą Dmowską-Andrzejuk, dał zielone światło dla powrotu piłkarzy PKO Bank Polski Ekstraklasy na boiska. Będą mogli wznowić treningi na przygotowanych do tego obiektach zgodnie z programem powrotu do rozgrywek zatwierdzonym przez rząd. Został on wypracowany przez sztab kryzysowy powołany przez zarząd Ekstraklasy we współpracy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej.

– To doskonała wiadomość. Zgoda rządu na wznowienie treningów daje nam szansę na zrealizowanie planu, nad którym pracowaliśmy przez ostatnie 4 tygodnie wraz z ekspertami w ramach sztabu kryzysowego. Jeśli nie pojawią się niespodziewane przeciwności i sytuacja zdrowotna w kraju na to pozwoli, po przejściu okresu przygotowań liga mogłaby ruszyć 29 maja – zapowiada Marcin Animucki, prezes zarządu Ekstraklasy S.A. – Równolegle otrzymaliśmy potwierdzenie informacji z UEFA o możliwości dokończenia sezonu do 20 lipca 2020 r. Tym samym właśnie ziściły się niezbędne warunki, o których mówiłem 2 tygodnie temu i mamy szansę nie tylko wznowić, ale też dokończyć rozgrywki. To efekt naszej bardzo dobrej współpracy prezesem PZPN, Zbigniewem Bońkiem, który mocno zaangażował się w walkę o powrót ligowego futbolu oraz wysiłku, który podjął wiceprezes Ekstraklasy, Marcin Mastalerek, w kontaktach z administracją rządową. Bazą do wszelkich uzgodnień były zasady powrotu do rozgrywek przygotowane przez sztab kryzysowy Ekstraklasy i ekspertów klubowych. Dziękuję wszystkim za zaangażowanie. Zapracowało to na zaufanie władz państwowych, których przychylność dla futbolu zyskała silne merytoryczne umocowanie, dzięki czemu możemy wrócić do treningów w tej wciąż trudnej sytuacji – dodaje Animucki.

Zgodnie z wytycznymi UEFA każda federacja ma robić wszystko, aby dokończyć sezon na boisku w dotychczasowej formule rozgrywek. PKO Bank Polski Ekstraklasa – wg ostatnich oficjalnych terminów UEFA – może grać do 20 lipca, federacje z miejsc 1-15 w rankingu UEFA nawet do 3 sierpnia.

Plan powrotu na boiska PKO Bank Polski Ekstraklasy został przygotowany przez działającą w sztabie kryzysowym grupę roboczą ds. wznowienia treningów i rozgrywek na czele z Tomaszem Zahorskim z Legii oraz z silnym wsparciem merytorycznym ekspertów klubowych: profesora Krzysztofa Pawlaczyka z Lecha Poznań, doktora Piotra Żmijewskiego z Legii, dyrektorów sportowych – Marka Jóźwiaka z Wisły Płock i Antoniego Łukasiewicza z Arki Gdynia, a także Michała Dutkiewicza, trenera przygotowania fizycznego Korony Kielce. Plan zyskał aprobatę zespołu medycznego PZPN pod przewodnictwem doktora Jacka Jaroszewskiego, a w rezultacie trafił do zatwierdzenia w Ministerstwie Sportu i Ministerstwie Zdrowia. W trakcie przygotowań wzięto pod uwagę najlepsze praktyki z wielu federacji, lig i klubów europejskich oraz organizacji międzynarodowych, w tym European Leagues i European Club Association. Przeprowadzono też konsultacje z Ministerstwem Sportu, Centralnym Ośrodkiem Medycyny Sportowej oraz Instytutem Sportu.

Zgodnie z założeniami planu, zawodnicy i sztaby szkoleniowe (po 50 osób z każdego klubu) będą do końca sezonu (lub wymaganego sytuacją zdrowotną w kraju okresu) poddani rygorystycznym procedurom treningowo-medycznym, umożliwiającym bezpieczne zakończenie rozgrywek. Od początku tygodnia grupy te rozpoczęły 14-dniową izolację sportową oraz codzienne raportowanie według szczegółowej – i jednolitej dla całej ligi – ankiety medycznej, mające na celu wczesne wykrycie ewentualnych symptomów chorobowych.

– Wszystkie kluby wdrożyły już określane planem procedury i przekazują dane z ankiety medycznej. Teraz musimy realizować konsekwentnie zadania postawione w kolejnych etapach. Wymaga to wysiłku, jednak wykonaliśmy ogromną pracę, by było możliwe dokończenie rozgrywek i zamierzamy sfinalizować ten proces z sukcesem. Chcemy również na boiskach pokazać, że przez przemyślane działania i zachowanie środków bezpieczeństwa można wygrać walkę z koronawirusem – komentuje Marcin Animucki.

Kolejne etapy restartu rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy wg zatwierdzonego przez rząd planu:

03-04.05 – testy zawodników i członków sztabów
04.05 – treningi w grupach kilkuosobowych
10.05 – treningi drużynowe
27-28.05 – testy zawodników i członków sztabów oraz sędziów
29.05 – 31.05 – 27. kolejka PKO Bank Polski Ekstraklasy, wznawiająca rozgrywki
18.07-19.07 – zakończenie sezonu PKO Bank Polski Ekstraklasy; termin umożliwia udział polskich drużyn w eliminacjach do europejskich pucharów

Każdy punkt czasowy planu uzależniony jest od sytuacji epidemicznej w kraju oraz zaleceń nadrzędnych Ministerstwa Sportu oraz Ministerstwa Zdrowia i GIS.

Spotkania będę rozgrywane bez udziału publiczności do odwołania ograniczeń wprowadzonych przez administrację państwową. Do obsługi meczowej zostanie wskazana niezbędna minimalna grupa osób. Ekstraklasa już rozpoczęła prace nad procedurą określającą szczegóły organizacyjne, które będą wytycznymi dla klubów i partnerów mediowych rozgrywek.

Piłkarze Ekstraklasy powalczą na wirtualnych boiskach.

Szesnastu piłkarzy reprezentujących wszystkie kluby Ekstraklasy zmierzy się w CANAL+ Ekstraklasa Cup – turnieju rozgrywanym w grze FIFA20. Premiera 23 kwietnia o godzinie 21:00 na antenie CANAL+ SPORT. Skróty spotkań pojawią się w social mediach Ekstraklasy i klubów.

Ostatni mecz PKO Bank Polski Ekstraklasy rozegrano 9 marca i od tego momentu kibice z niecierpliwością czekają na wznowienie rozgrywek. Aby wypełnić lukę po zawieszonej z powodu epidemii koronawirusa lidze, Platforma CANAL+ wraz z Ekstraklasą i partnerami organizuje wirtualne zmagania. Piłkarze szesnastu klubów rywalizować będą w turnieju z podziałem na cztery grupy. W każdej z nich wystąpią cztery kluby, a zawodnicy rozegrają między sobą po jednym meczu. Awans uzyska dwóch graczy. Ośmiu najlepszych utworzy drabinkę pucharową, w której rywalizacja toczyć się będzie w systemie mecz-rewanż.

Trwający sześć tygodni turniej śledzić będzie można na antenie CANAL+ SPORT od 23 kwietnia. Tego dnia o godzinie 21:00 stacja pokaże starcie Legii Warszawa z Łódzkim Klubem Sportowym i Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze. Barwy „Wojskowych” reprezentować będzie Maciej Rosołek, „Rycerzy Wiosny” Dominik Budzyński, a zawodników z Podlasia i Górnego Śląska – kolejno – Bartosz Bida i Daniel Ściślak. W następnych meczach do pojedynków staną zwycięzcy ze zwycięzcami i przegrani z przegranymi czwartkowych spotkań. Zapowiedzi kolejnych starć znaleźć będzie można w social mediach CANAL+, Ekstraklasy i klubów.

CANAL+ SPORT fazę grupową pokaże od czwartku do soboty o godzinie 21:00 w dniach 23, 24, 25 i 30 kwietnia, 1, 2, 7, 8, 9, 14, 15 i 16 maja. Program podsumowujący daną kolejkę zostanie wyemitowany o tej samej porze w niedzielę: 26 kwietnia, 3, 10 i 17 maja. Cztery dni później – również w systemie od czwartku do soboty z magazynem w niedzielę – rozpocznie się faza pucharowa turnieju.

Popisy piłkarzy na wirtualnej murawie komentować będą dziennikarze CANAL+ SPORT, m.in. Krzysztof Marciniak, Grzegorz Mielcarski, Przemysław Pełka, Tomasz Wieszczycki, Marcin Rosłoń, czy Kazimierz Węgrzyn, a towarzyszyć im będzie Adrian „Kamyk” Kamiński – gracz FIFA 20 z bogatym doświadczeniem w relacjonowaniu meczów online. W studiu Bartosz Ignacik przeprowadzi wywiady z piłkarzami, a eksperci przeanalizują ich szanse oraz dotychczasową postawę.

Dzień po emisji każdego odcinka skróty spotkań będzie można zobaczyć w social mediach Ekstraklasy  oraz klubów. Pojawią się one również we wspomnianym, cotygodniowym magazynie emitowanym w niedziele o 21:00 na antenie CANAL+ SPORT.

Wirtualne turnieje z udziałem piłkarzy organizowane są w okresie kwarantanny również przez inne ligi zagraniczne – m.in. La Liga, Premier League, Bundesligę i MLS.

Turniej CANAL+ Ekstraklasa Cup, jest w pełni realizowany przez ESL Gaming Polska przy współpracy z agencją Lagardere Sports.

Lechia ma nowego rzecznika prasowego.

Arkadiusz Bruliński, który ostatnio był szefem Biura PR i Nowych Mediów Grupy PZU, z początkiem kwietnia objął stanowisko dyrektora Biura Komunikacji i Marketingu Lechii Gdańsk i będzie jednocześnie pełnił rolę rzecznika prasowego klubu.

– Lechia Gdańsk jest najbardziej rozpoznawalnym klubem sportowym na północy Polski – mówi Adam Mandziara, prezes zarządu Lechii Gdańsk. Zależy mi na dalszym wzmacnianiu siły naszej marki, dlatego zdecydowaliśmy się na współpracę z osobą, która łączy umiejętności komunikacyjne z doświadczeniem zarządczym w organizacji sportowej – dodaje Adam Mandziara.

Dotychczasowy rzecznik prasowy klubu – Michał Żurawski pozostaje w Biurze Komunikacji i Marketingu Lechii Gdańsk.

Zarząd Lechii zmiejszył swoje wynagrodzenia o połowę.

Zarząd Lechii Gdańsk obniżył swoje wynagrodzenie o połowę. To pierwszy krok w poszukiwaniu oszczędności po zawieszeniu rozgrywek Ekstraklasy.

Panująca obecnie epidemia koronawirusa spowodowała, że nad wieloma organizacjami sportowymi zebrały się czarne chmury. Nie ominęło to także piłkarskiej Ekstraklasy, która zawiesiła rozgrywki. Brak w wpływów z biletów, sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych i kłopoty przynajmniej części ze sponsorów powodują, że kluby zaczynają szukać oszczędności.

Zarząd Lechii Gdańsk zdecydował zacząć od siebie i zrezygnował z 50% dotychczasowego wynagrodzenia na czas epidemii – wstępnie do końca czerwca tego roku.

– Jako zarząd jesteśmy odpowiedzialni za przetrwanie klubu w tej bezprecedensowej sytuacji i to jest nasz priorytet. Nie mamy innej możliwości, jak tylko poszukać oszczędności wewnątrz klubu na czas, kiedy nie możemy grać. Zaczynamy od siebie, mimo że pracujemy więcej niż zwykle. Nie możemy udawać, że nic się nie zmieniło, bo z naszej perspektywy zmieniło się wszystko i ta sytuacja wymaga radykalnych działań – zaznacza Adam Mandziara, prezes Lechii Gdańsk.

Zarząd klubu w najbliższych dniach zamierza rozmawiać z piłkarzami oraz pracownikami klubu o zmniejszeniu wynagrodzeń na najbliższe 3 miesiące. Uchwała Rady Nadzorczej Ekstraklasy umożliwia klubom obniżenie płac piłkarzy nawet o 50 proc. jednak do kwoty nie niższej niż 10 tys. zł brutto. Obniżki miałyby obowiązywać od 14 marca do pierwszego meczu ligowego, jednak nie dłużej niż do zakończenia sezonu lub do 30 czerwca 2020.

W Polsce pierwsi z inicjatywą zawieszenia wypłaty wynagrodzeń wyszli zawodnicy III-ligowej Polonii Bytom. Na takie rozwiązanie zdecydowali się już piłkarze Śląska Wrocław i Wisły Kraków. Negocjacje w kolejnych klubach trwają.

Cały czas trwa akcja #ZapełniamyStadion, skierowana do kibiców Lechii Gdańsk. Bilety cegiełki, które będzie można wykorzystać przy kolejnych meczach obecnego lub przyszłego sezonu, zakupiło już ponad 5 tysięcy kibiców. Cel jest jeden – wypełniony po brzegi Energa Stadion Gdańsk i wsparcie biało-zielonych w trudnym okresie.”

Peszko nie jest już zawodnikiem Lechii ?

Jak podaje na Twitterze dziennikarz Jerzy Chwałek,kontrakt Sławomira Peszki z Lechią został rozwiązany przez PZPN z winy klubu.Powodem są powszechnie znane kibicom zaległości w pensjach,klub co prawda spłacił zaległości wobec Peszki,jednak zrobił to za pózno.Wcześniej z tego samego powodu rozwiązano umowę Rafała Wolskiego.

Lechia zapewne będzie musiała spłacić Sławkowi nie tylko zaległości,ale też bieżące wynagrodzenie do czerwca 2020 roku.Nie wiemy jak to będzie wyglądało w przypadku jego rzekomej 5 letniej pracy w Lechii jako skaut.

Rozgrywki PKO Ekstraklasy zawieszone do 26 kwietnia !

Departament Logistyki Rozgrywek Ekstraklasy S.A. informuje, że w związku z aktualną sytuacją związaną z wprowadzonym stanem zagrożenia epidemicznego i wynikającym z tego przedłużającym się brakiem możliwości kontynuacji rozgrywek w zaplanowanym pierwotnie okresie, mecze PKO Bank Polski Ekstraklasy zostają odwołane do 26 kwietnia 2020 r. włącznie.

O ewentualnych decyzjach w zakresie wznowienia rozgrywek przed upływem ww. terminu i ustalenia terminów rozegrania zaległych meczów lub konieczności odwołania kolejnych zawodów, Ekstraklasa S.A. poinformuje niezwłocznie po ich podjęciu.

Lechia Gdańsk ruszyła z akcją #ZapełniamyStadion

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 i zawieszeniem rozgrywek, kluby sportowe znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Lechia nie jest tutaj wyjątkiem, dlatego liczymy na Waszą pomoc i aktywne wspieranie akcji #ZapełniamyStadion

2020-03-24 10:00:00

W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa SARS-CoV-2 i zawieszeniem rozgrywek, kluby sportowe znalazły się w bardzo trudnej sytuacji. Lechia nie jest tutaj wyjątkiem, dlatego liczymy na Waszą pomoc i aktywne wspieranie akcji #ZapełniamyStadion

Na czym ona polega?

Każdy kibic może wykupić dowolną liczbę wirtualnych miejsc na Stadionie Energa Gdańsk. W ten sposób wspiera klub, a jednocześnie otrzymuje voucher, który będzie mógł wymienić na bilet na dowolny mecz w tym lub przyszłym sezonie:

1. Cena każdego wirtualnego biletu to 10 zł.

2. Wirtualny bilet posiada kod na voucher.

3. Przy zakupie nie trzeba podawać żadnych danych osobowych.

4. Kod będzie upoważniał do 100% zniżki na zakup biletu na dowolnie wybrany mecz w sezonie 2020/2021 (dotyczy trybun zwykłych) lub jeszcze w sezonie bieżącym (jeśli decyzją Ekstraklasa S.A. rozgrywki będą kontynuowane, a stadiony zostaną otwarte)

5. Zakup wirtualnego biletu możliwy jest tylko i wyłącznie w kanale internetowym oraz w aplikacji BILETY LECHIA

Wiemy, że społeczność gdańskich kibiców jest naszą niepowtarzalną siłą i dwunastym zawodnikiem. W tym momencie potrzebujemy Was i Waszego wsparcia jeszcze bardziej niż kiedykolwiek, dlatego liczymy, że zapełnicie Energa Stadion Gdańsk do ostatniego miejsca. Mamy dla Was 40 000 wirtualnych biletów i wierzymy, że wszystkie trafią w Wasze ręce.

Biało-Zieloni, do dzieła! #ZapełniamyStadion i wspieramy Lechię Gdańsk!

AKTUALIZACJA

Pierwsze 4000 miejscówek sprzedanych. Czekamy na więcej!